Podaję tutaj moją wersję capsule wardrobe. Jeśli chodzi o mnie to mam 32 lata, sylwetka szczupła, pracuję jako lektor w szkole językowej i tłumacz w domu. Jestem mamą dwulatka, preferuję styl casual oraz smart casual i nie lubię chodzić na obcasach.
Oto co znalazło lub znajdzie się w mojej szafie (jeszcze wszystkiego nie skompletowałam):
Kolory bazowe: granat, czerwień, czerń
- dżinsy rurki ciemne
- dżinsy z prostymi nogawkami granatowe
- eleganckie spodnie materiałowe czarne
- wąska dżinsowa spódnica
- czarna spódnica ołówkowa
- biała bluzka długi rękaw
- biała bluzka krótki rękaw
- dopasowane topy długi rękaw: czarny, szary, czerwony
- dopasowany żakiet
- tunika czerwona
- ciepły sweter wełniany
- elegancka bluzka długi rękaw
- elegancka bluzka krótki rękaw
- sukienka princeska
- mała czarna
- czerwona sukienka koktajlowa
- czerwony cardigan
- czarny cardigan
- kilka dopasowanych T-shirtów bawełnianych
- 2 pary szortów w stylu safari
- 2 letnie sukienki
- 1 letnia spódnica
- dres: spodnie+ bluza
- strój kąpielowy sportowy
- tankini
- płaszcz - trencz
- czarna skórzana kurtka
- elegancka kurtka zimowa
- kożuch na zimę
- kurtka puchowa sportowa
- balerinki czarne
- buty na obcasie do sukienki na wyjścia
- czarne botki
- czarne kozaki przed kolano
- tenisówki all stars
- klapki japonki skórzane
- klapki na basen
Dla mnie ta baza wygląda obiecująco, można naprawdę dobrze się ubrać, szczególnie, że większość z tych rzeczy jest uniwersalna, tzn. nie wychodzi z mody po jednym sezonie. Poza tym można bawić się też dodatkami, choć i tych nie należy nadużywać. Teraz wolę kupić mniej, za to świadomie, i być lepiej ubrana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz